Witam Was serdecznie. Jakoś ostatnio rzadziej bywam na swoim blogu. Za to częściej u Was. Tyle się u Was dzieje:)
Chciałam serdecznie podziękować za zainteresowanie, jakim cieszy się moje Candy. Nie spodziewałam się tylu chętnych, prawdę powiedziawszy. Mam nadzieję, ze te drobiazgi sprawią wylosowanej osobie choć troszkę radości:)
A dzisiejszy post będzie łazienkowy. Chciałam Wam pokazać kilka drobiazgów, które ostatnio i dawno temu zrobiłam do łazienek.
Kiedyś, lata świetlne temu, "wysupełkowałam" wzór ananasa i oprawiłam w tamborek do haftowania. Wzór może nie łazienkowy, ale całe lata już tam wisi i chyba tak zostanie, na zasadzie "zasiedzenia".
Na szafce stoi oprawiony haft krzyżykowy, który też robiłam całe lata temu.
A to ostatnia produkcja: woreczek na suszki. Metoda transferu za pomocą nitro. Ciekawe, czy wytrzyma pranie:) Nie zabezpieczałam transferu w żaden sposób.
A w łazience na poddaszu na przepięknym wieszaczku (wygranym w Candy) od Agnieszki zawiesiłam woreczek z podobizną mojej ukochanej Jane Austen. Jej książki mogą czytać stale, wciąż i od nowa:)
Tyle zdjęć na dziś. Nie chciałam Was zbytnio zanudzić:) Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję, że tu wpadacie:)
Życzę mimo wszystko miłego poniedziałku. Przecież w perspektywie jest znowu piątek:)
Ewa
Motylku, cudne te hafciki i woreczki z nadrukami, ja sie przymierzam, ale najpierw bede musiala zasiegnac porady u Ciebie, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje łazienki takie z klimatem. Zawsze też podziwiam wyroby haftowane bo tego nie potrafię sama.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Karola
Piękny post łazienkowy i woreczki i hafty - cudne :)
OdpowiedzUsuńEwuniu przepiekny ten worek na papier:))))slicznie u ciebie:)
OdpowiedzUsuńpiękne woreczki.
OdpowiedzUsuńtakie delikatne.
a worek na papier bardzo pomocny jest i wygląda o wiele lepiej niż sam papier.
"Pojemnik" na papier extra, te wszystkie Twoje hafty, woreczki, to czysta poezja:) Bardzo mi się podobają, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne cudeńka wykonałaś.
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńŚliczności u Ciebie.Woreczki cudne, zwłaszcza ten z Jane Austen:)Papier ma teraz iście królewską oprawę;)
Zapraszam po wyróżnienie.
Pozdrawiam ciepło
Piekne drobiazki, jak to napisałaś;))) najbardziej spodoba mi się ten przybornik z kieszeniami z serwetek...ślicznie Ci wyszło!!! pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńOch niezwykłe.Próbowałam w sh zaneżć fajny woreczek na papier toaletowy -ale trafił mi sie taki zbyt ''sweet'' w różyczki-Twój bardzo dostojny!!!jest.A woreczki -łał.Kusi mnie ten transfer-tylko doba za krótka a szyć dalej nie umiem..Pozdrówka ciepłe-takie o zapachu bzu-aga
OdpowiedzUsuńMiło pomieszkać w takich łazienkach :) Ten hafcik w tamborku - piękna rzecz i pomysłowa, natchnęło mnie to do zagospodarowania pękniętego tamborka, który poniewiera się gdzieś w domu w nadziei posklejania, ale pewnie nawet po sklejeniu do haftowania już by się nie nadawał... a tu proszę - życie po życiu :) Worek na papier świetny i niezwykłej urody, małemu woreczkowi życzę długiego życia po praniu, bo też ślicznie się prezentuje z transferem, a falbaneczka dodała mu niezwykłego wdzięku... Wygranego wieszaczka zazdroszczę, bo wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńWszystko bardzo mi się podoba, ale przyznam, że najdłużej zatrzymałam się przy woreczku na papier toaletowy. Cudnie wygląda!
OdpowiedzUsuńPomysł na przechowywanie papieru super. Bardzo ładnie to zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńWoreczki również ślicznie. Ostatnio myślę o takich z przeznaczeniem na suszki. Będzie to mój debiut w szyciu;)
Pozdrawiam.
Nie zanudzasz Ewuś!!! Przyjemnie ogląda się Twoje zdjęcia,bo tyle pięknych rzeczy na nich....
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo za komentarze. To ciekawe, ale zauważyłam, że zwracacie w nich uwagę na rzeczy, które ja niekiedy pominąłabym. Mały drobiazg, a ktoś go dostrzegł:))) Ale ja mam to samo oglądając Wasze zdjęcia. Zdjęcie jest skadrowane na konkretny przedmiot, ale gdzieś w kąciku coś zamajaczy i chciałoby się to coś zobaczyś dokładniej:)
OdpowiedzUsuńPozdrówki poniedziałkowe:) (nie znoszę poniedziałku!)
Cudnie wyszły Ci transfery z nitro - piękne woreczki :)
OdpowiedzUsuńten woreczek na papier wyszedł ci śliczny!A nitro wciąż chodzi za mną wciąż mi brak czasu aby zgłębić tę metodę!A i cieszę się że klamerki się przydały!Buziaki!:)
OdpowiedzUsuńPiękne dodatki, bardzo delikatne i stylowe. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzachwycające dekoracje :)
OdpowiedzUsuńEwuniu, worek na papier bardzo pomysłowy!Nitro jest dla mnie zagadką, muszę kiedyś spróbować.Uściski :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajne gadżety, szczególnie podoba mi się organizer na papier toaletowy, dobry pomysł aby schować zapasowe rolki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby, które razem tworzą spójną całość.
OdpowiedzUsuńPzodrawiam cieplutko:)
Pokazalas Ewus wszystko to co lubie najbardziej. Uwielbiam koronki ,hawciki i temu podobne duperelki.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSuper wytworki, jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńJest cudnie ! Wszystkie dodatki misternie i estetycznie wykonane.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu
Slicznie wykonane prace
OdpowiedzUsuńSzalenie mily post. Z przyjemnoscia ogladalam twoje prace, sa ladne i pomyslowe.
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowien!
Zdolna z Ciebie Kobieta, nie ma co :) Ja też kocham Jane, nieustannie i gorąco, wciąż wracam do moich kochanych książek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Jnae to też moja ukochana! ;)
OdpowiedzUsuńWoreczki przecudne, jestem wielką miłośniczką takowych, choć żadnego nie posiadam! ;) Bardzo mi się podoba to jak stworzyłaś iście królewski pojemnik na zwykły papier ale jakże potrzebny w naszym codziennym życiu! ;)
Pozdrawiam cieplutko!
Jakie piekne rzeczy, jestem zauroczona, moje klimaty ;-)) mam juz ksiązkę z monogramami, niesamowicie mnie inspiruje, może niebawem pokażę, co wyhaftowałam - zainspirowana Twoimi pracami ;-)) pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńBeautiful sachets!♥
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na woreczek na papier toaletowy! Ale i pozostałe są bardzo urocze, jak wiele drobiazgów w Twoim domu, które nam pokazujesz :)
OdpowiedzUsuń