Rodzimy się z krzykiem. Z buntem dorastamy. W szalonym pędzie życia gubimy ponad miarę cenne perełki czasu, ścigając marzenia niedościgłe, chwytając chwile nieuchwytne...
— Halina Ewa Olszewska

niedziela, 20 maja 2012

Ściereczkowo :)

     Jakiś czas temu uszyłam ze lnu ściereczkę. Inspiracją była dla mnie piękna ściereczka, którą uszyła Atena. Tak mi się spodobała, że postanowiłam coś podobnego uszyć sama. Za pomocą nitro przeniosłam napis, który jest nazwą mojego bloga. Wyszukałam też i internecie grafikę przedstawiającą taki zabawny komplet sztućców, no i powstała ta właśnie sobie ściereczka, która stanowi raczej dekorację, bo nie wiem jak zniosłaby gotowanie w pralce. 





     Dostałam ostatnio od mojej kuzynki starą Husquarnę. Szyje rewelacyjnie, ale muszę jeszcze popracować nad sobą ... Nie wychodzą mi jeszcze różne ozdobne ściegi. Raz są bardziej ścisłe, to znowu za szerokie...  Ale nic to, pierwsze koty za płoty.

 
 


      A przy okazji niech się zaprezentuje mała zawieszka, którą uszyłam zimą. Taki mały imbryczek...





     Pozdrawiam Was cieplutko. Dziękuję za pamięć, za to, że tu zaglądacie i okazujecie mi wiele sympatii. Gdy Agnieszka z Oazy namawiała mnie do założenia bloga mówiła, że to frajda ogromna, bo poznaje się ciągle nowe fajne Kobitki (jak to mawia Agnieszka), takie  robótkowo zakręcone. No i miała rację:))) Miłego tygodnia Wam życzę, a jutro (mam nadzieję) napiszę parę słów o moim Candy.  A więc do następnego:)
Ewa






30 komentarzy:

  1. Motylku, sciereczka rewelacyjnie Ci wyszla, zdecydowanie tylko do ozdoby, bo byloby wielka szkoda ja ubrudzic, dzbanuszek uroczy, czekam na wyniki, bo moze uda mi sie wygrac...pozdrawiam serdecznie i milego tygodnia zycze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna ściereczka. Piękna ozdoba kuchni.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ściereczka cudna, choć to bardziej taka makatka, bo funkcji ścierki chyba nie będzie miała;) Imbryczek uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ściereczka pięknie zdobi kuchnię, a imbryczek jest zabawny. Zawsze buzia mi się śmieje jak widzę takie zawieszki o różnych kształtach. pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo efektowna i dekoracyjna:))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ojojoj..piekna ta sciereczka...a imbryczek...rewelacja:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjna sciereczka, aż szkoda by jej uzywac;)czajniczek słodki, uwielbiam takie naturalne tkaniny!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka sciereczka to chyba oczywisice tylko na ozdobe ?! Pieknie sie prezentuje ze az szkoda byloby jej uzywac...Poza tym to Logo Twojego blogu tez do czegos zobowiazuje, niech bedzie wiec piekna reklama Twoich poczynan zarowno na blogu jak i "rekodzielniczo" :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ściereczka wyszła super, od razu inaczej wygląda piekarnik. Masz ty talent.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładna ozdoba kuchni :) A zawieszka jest po prostu urocza

    OdpowiedzUsuń
  11. Ściereczka przepiękna - ja bym ją awansowała do roli makatki :)) A zawieszka przeurocza, fajny pomysł z tym kształtem imbryczka :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ściereczka bardzo ładna :) , imbryczek również
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudna ściereczka, jak najbardziej do ozdoby, bo jak to cudo ubrudzić? Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba żartujesz nazywając to cudo ściereczką , ja bym sie bała powiesić to w kuchni a nuz by ktoś łapska wytarł!, chyba bym zamordowała!
    Ja też taką chce!

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne prace. Przydałaś piękna swojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ściereczka śliczna, ale moje serce skradł imbryczek:) Jest słodki.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna ściereczka, chyba tylko ozdobna, bo żal używać :) A imbryczek słodki :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Swietnie wyszla ta sciereczka:)
    a imbryczek to prawdziwy slodziak
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak elegancka i urocza ta ściereczka Ci wyszła, że aż nie mogę się napatrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uroczo:)))czajniczek jest obłędny, ściereczka piękna i elegancka:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękną ściereczkę uszyłaś. A z tym blogowaniem masz 100%rację. Ja dopiero zaczynam z blogowaniem a już mnie wciągnęło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Podziwiam Twoje prace robione metoda transferu, Modge Podge! Chętnie zgłębiłabym te techniki, cichutko liczę na wskazówki ;-)
    Pozdrawiam serdecznie
    Mama dwóch ministrantów :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. śliczna ściereczka ! czajniczek również ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak to dopiero się uczysz? Kochana ta ściereczka jest profesjonalnie uszyta ,a ten motyw i ta falbanka poprosty arcydzieło. Jesteś niesamowicie uzdolniona poprostu nic dodac nic ująć.DLA MNIE REWELACJA! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  25. ściereczka piękności ,taka elegancka i jak to dopiero Twoje początki ,to jestem pod wrażeniem !!! a imbryczek uroczy :):)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czajniczek przeuroczy! Chyba sobie go odgapię :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. imbryczek mnie rozwalił, cudny jest, tak, blogowy świat jest super, niebawem poznam osobiście kolejną wspaniałą bloggerkę :))) już nie mogę się doczekać -
    buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  28. Och jakżebym chciała tak ładnie szyć jak Ty!
    Ściereczka rewelacyjna.
    Podziwiam Cię ja ostatnio uszyłam pokrowce na krzesła ale wyszły mi takie krzywulce.
    No cóż człowiek uczy sie przez całe życie,
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Motylku, śliczną ściereczkę uszyłaś, transfer wyszedł Ci fantastycznie i grafika piękna.
    Inspirujący bardzo jest Twój blog i piękne zdjęcia. Rozgoszczę się jeśli pozwolisz! :) Pozdrawiam! - Dominika

    OdpowiedzUsuń