W przesyłce od Myszki był śliczny lichtarzyk na świecę. Oprócz niebieskiego lichtarzyka dostałam od niej wieczne pióro Parkera! Dziękuję serdecznie:) Nie spodziewałam się takiego prezentu:) Już je wypróbowałam. Pisze, jak to Parker, super!
Lichtarzyk ma piękny intensywnie niebieski kolor.
Świetnie się też prezentuje na moim parapecie w kuchni, prawda?
Roksana z kolei przysłała mi przepiękne serducho. Nie myślałam, że do mnie trafi, kiedy je pierwszy raz zobaczyłam na jej blogu. Zachęcam Was do odwiedzenia jej stronki. Zdolna z niej kobitka:)
Ponieważ serduszko ozdobione jest całym mnóstwem długich wstążeczek, powiesiłam je na słupie pod obrazkiem Matki Bożej Dobrej Rady.
Obrazek ten wisiał kiedyś u mojej Cioci. Przetrwał pożar jej mieszkania, dlatego nie chciałam zmieniać mu zniszczonej ramy. Ma swój urok, jak dla mnie:) No i przypomina mi Ciocię.
Oprócz serduszka w przesyłce był śliczny mały gadżet, który teraz wisi na uchwycie koszyka wiklinowego. "GOOD LUCK" :))), a obok serduszko wygrzebane gdzieś na starociach:)
Roksana, serdecznie dziękuję! Bardzo piękne prezenty!!!
Pozdrowienia Wam ślę serdeczne:) Pogoda nieco się poprawia na szczęście, przynajmniej u mnie, więc już się ciesze na weekend. No i nastrajam się na mecz otwarcia:)
Ewa
Gratuluję pieknej wyrganej;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty !, a obrazek po Cioci , ma swój urok :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Ewo, piekne prezenty dostalas,ja tez poszukuje takiego lichtarzyka i jutro moze na starocie jak pojade to mi sie poszczesci, a obrazek cudny, tez bym mu ramy niezmieniala, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMotylku - szczęściaro, gratuluję! ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że nie zmieniłaś tej ocalałej ramy... też bym tego nie zrobiła!
Miłego weekendu! ♥ - Dominika
Świetne prezenty - gratuluję :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście piękne prezenty, co do jednego :):) Ale równie pięknie je zaaranżowałas w przestrzeni :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że lichtarzyk wpasował się w Twój domek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak dobrze, że nie odnawiałaś, nie przemalowałaś ramki - widać, że obrazek dużo przeszedł, ale przetrwał. W tym jego "okaleczeniu" największy urok i jakaś taka nieuchwytna łączność z ludźmi, którzy byli przed nami. Dzięki takim przedmiotom w moim odczuciu domy "żyją". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEwunia-piękne prezenciki!!!!
OdpowiedzUsuńI ładna aranżacja na parapecie!!!