Poznałam Kamillę oczywiście poprzez blog. To niezwykle miła i sympatyczna kobietka. Czuję w niej bratnią duszę, nawet z tego powodu, że wie co to znaczy mieć trójkę dzieci:))) U Kami podpatrzyłam piękne serducho (klik), które mnie zachwyciło. Gdy odwiedzicie jej stronę, to same się przekonacie i będziecie wiedziały dlaczego to serduszko tak mi zapadło w serduszko. Kami zaproponowała mi kawałek materiału i po kilku dniach z drugiego krańca świata przyszła do mnie paczuszka, w której był ogromny kawał przepięknego materiału!!! To miała być przecież Twoja falbanka, Kami!:) Mam wyrzuty sumienia!!!
No w każdym razie nie tylko serducho wyszło, ale zostało dużo materiału na coś znacznie więcej. Kamilko, nie wiesz jaką mi sprawiłaś frajdę! Zabrałam się od razy do szycia i wyszło mi coś takiego:
Pozdrawiam Wszystkich podgladajacych i dziękuje za wszystkie bez wyjątku komentarze:) Są zawsze przeze mnie wyczekiwane i cenię je sobie bardzo.
Ewa