Rodzimy się z krzykiem. Z buntem dorastamy. W szalonym pędzie życia gubimy ponad miarę cenne perełki czasu, ścigając marzenia niedościgłe, chwytając chwile nieuchwytne...
— Halina Ewa Olszewska

środa, 19 czerwca 2013

VIVA CRISTO REY!

....   to zawołanie towarzyszyło powstańcom z Meksyku, którzy  na początku XX wystąpili przeciwko restrykcyjnemu prawu, które wprowadził rewolucyjny rząd. Prawo to niszczyło wolność wyznawania religii: zabraniało odprawiania Mszy św., księża mieli zakaz noszenia sutann, wszyscy duchowni urodzeni poza Meksykiem musieli go opuścić. Ponieważ pokojowe protesty nie wpłynęły na zniesienie tego prawa, katoliccy wierni chwycili za broń. Początkowo był to nieskoordynowany zbrojny opór, potem jednak przyłączył się do powstania generał Gorostieta i od tego momentu powstanie zaczęło odnosić sukcesy. Przejmująca jest historia nastolatka Jose, który oddaje swoje życie za wiarę w Jezusa.  (TUTAJ znajdziecie kilka informacji na temat jego śmiarci)
       Na tych właśnie wydarzeniach osnuto fabułę doskonałego filmu  Cristiada KLIK  Deana Wrighta, który ostatnio udało mi się oglądnąć. Piszę "udało mi się",  ponieważ nie jest prosto zobaczyć ten film, mimo, że w moim mieście jest na pierwszym miejscu hitów kinowych od kilkunastu tygodni. Film ma doskonałe recenzje, świetną oskarową obsadę (m.in. Andy Garcia, Eva Longoria), a mimo to został zbojkotowany przez multipleksy w dużych miastach....  Można go jedynie zobaczyć w malutkich kinach studyjnych... no bo po co wartościowy film pokazywać masowo?   Może da on do myślenia...  może ktoś  się zastanowi.... A to przecież jest bardzo niewygodne.... 




Jose Luis Sanchez del Rio (1913-1938)
    
        A na koniec jeszcze tylko napiszę, że miałam okazję zobaczyć się w Warszawie z Kajką  ale o tym spotkaniu następnym razem:) Ale miałam frajdę z tego spotkania! Mam nadzieję, że Kasia też:)
Pozdrawiam serdecznie i ściskam Was upalnie:)
eWa






6 komentarzy:

  1. To naprawdę przykre, ja zwykle bojkotuję nowości w kinach, z premedytacją czekam na DVD albo TV. Czasami można zobaczyć niszowe filmy w AleKino, albo Canal+

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć bardzo lubię chodzić do kina, wybieram tylko te filmy, które trzeba tam zobaczyć :)

      Usuń
    2. Moim skromnym zdaniem ten trzeba zobaczyć:) Naprawdę polecam:) Pozdrowienia serdeczne i trzymam kciuki za Twoje drzewo:)

      Usuń
  2. z chęcia obejrzę , musze w okolicy poszukać czy leci ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te małe, studyjne kina - za repertuar, za atmosferę, za widzów....

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę oglądnać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń