Wczoraj umówiłam się na kawkę z Fuerto. Kilka tygodni temu umówiłyśmy się na wymiankę. Ja miałam dla niej uszyć lniane woreczki, a Fuerto obiecała uszyć dla mnie pojemniczek na pieczywo. Tak mi się spodobało to, co pokazywała w poście TU. Dosyć długo nie mogłyśmy się spotkać z różnych powodów, aż w końcu wczoraj umówiłyśmy się w Mięcie. I tu wielka niespodzianka! Okazało się, że mieszkamy kilkadziesiąt metrów od siebie. Pewnie mijałyśmy się nie raz, ale dopiero teraz poznałyśmy się osobiście:))) Bardzo się cieszę!!! To było fajne spotkanie, tyle do powiedzenia:) Szybko minęło, ale mam nadzieje, że nie było ono ostatnie. Może w szerszym gronie w końcu uda się coś w Krakowie zorganizować:)
No a teraz pochwalę się tym co dostałam od Fuerto. Takie piękne rzeczy, zachwycałam się cały wieczór. Bardzo Ci dziękuję jeszcze raz!!!!
....kilka stroniczek starych nutek....
..... serwetkę misternie zrobioną na drutach...
... piękne biscornu....
....i taka słodką zawieszkę w formie tarczy zegarka
Przy tej okazji pokażę jeszcze jeden hafcik, który popełniłam chyba w zeszłym roku. Pierwszy raz haftowałam ten wzór ze 20 lat temu, na jakiejś okropnej starej kanwie. Teraz postanowiłam zrobić go jeszcze raz, na lepszej, ponieważ mam ogromny sentyment do tego właśnie wzoru.
Mam cichą nadzieję, że woreczki, które zrobiłam dla Fuerto przypadną jej do gustu:)
Miłej niedzieli Wam wszystkim życzę, pozdrówki ślę i do następnego spotkania:)
Ewa
Mam cichą nadzieję, że woreczki, które zrobiłam dla Fuerto przypadną jej do gustu:)
Miłej niedzieli Wam wszystkim życzę, pozdrówki ślę i do następnego spotkania:)
Ewa
MOtylku,okazuje sie, ze swiat jest maly:) Fajne takie spotkania, piekne rzeczy otrzymalas, pewnie Twoje woreczki tez cudne, szkoda, ze ich nie pokazalas:)Hafcik przepiekny,pozdrawiam serdecznie i dziekuje z amile slowa pod moja serwetka:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego spotkania, no i prezenty dostałaś przecudne! Haft natomiast - coś zupełnie oryginalnego, niczego w tym rodzaju jeszcze nie widziałam, bardzo ciekawy wzór!
OdpowiedzUsuńfaktycznie-ale historia:))..a prezenty śliczne:)))
OdpowiedzUsuńMasz cudowne młynki :) Ten środkowy musi być bardzo stary. Ach cudooo!
OdpowiedzUsuńCudownie, ze mialyscie okazje sie spotkac:) i wymianka swietna....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Śliczne to wszystko :-)
OdpowiedzUsuńFajna wymianka...
Piekna wymianka Motylku!
OdpowiedzUsuńa co krakowskich spotkań- zajrzyj na blog Małopolanki ( skrót np. i mnie w prawym pasku bocznym) dziewczyny się juz troszkę zorganizowały!!
serdeczne
Chwil w Mięcie prawdziwie zazdroszczę, a prezenty od Fuerto piękne, jak nie wiem co :))
OdpowiedzUsuńFajne prezenciki! Woreczki pewnie też są cudne. Fajnie spotkać się z bratnią duszą na żywo. Popieram idee
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie
T.
Koniecznie musimy pomyśleć o spotkaniu w większym gronie:) Prezenty od Fuerto dostałaś przepiękne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.J.
Cudne prezenty, a na Twój haft długo patrzyłam, sliczny, oryginalny...
OdpowiedzUsuńWow, ale super prezenty!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Tak, spotkanie w realu to lepsze niż internet:) Musze wejść na stronę małopolanek, widziałam banerek, ale jeszcze nie miałam okazji się zapoznać:) Prezenty rzeczywiście bardzo mi przypadły do gustu:))) pozdrowienia niedzielne:)
OdpowiedzUsuńKochana, hafcik i wymianka wspaniała :).
OdpowiedzUsuńA takie spotkania zawsze dostarczają dużo radości.
Mam nadzieję,że i nam jeszcze kiedyś się uda :)!
Buziaki!
sama widzisz, świat nie jest taki wielki :)
OdpowiedzUsuńprezenciki niesamowite, a haft ciekawy!
OdpowiedzUsuńmiło jest odkryć, że obok nas mieszkają osoby, które lubimy w wirtualnym świecie :)
Piękności otrzymalaś, a hafcik piekny, super że miałyście okazje się spotkać;-)świat jest widać bardzo mały a świadomośc że wśród nas są osoby o podobnych zainteresowaniach-budująca!buziaki
OdpowiedzUsuńAleż śliczne prezenty sobie dałyście! Tez takie chcę :P
OdpowiedzUsuńA i do Krakowa może sie wybiore... kto wie :D
Agnieszko, zapraszamy:) Może coś by się zorganizowało:) jakieś spotkanie:)
Usuńpiekne rzeczy , a czeasem tak bywa mieszkamy obo ,a nawet nie wiemy ;) fajne takie spotkania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Witaj
OdpowiedzUsuńZ pewną taką nieśmiałością , szłam na spotkanie- bałam się czy moje "wypociny" przypadną Ci do gustu.
Twoje woreczki są rewelacyjne, już niedługo będą u mnie na blogu.
kolejne spotkanie- jestem jak najbardziej za.
Buziaki śle, i jeszcze raz dziekuje
Przedmiociki i dary urocze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńFajny ten nasz blogowy świat, często okazuje się tak mały, że aż buziol się uśmiecha ;-)))
Doświadczyłam takich spotkań sama ;-) teaz wiem, że te osoby tak bliko były od dawna, tylko szczęście musiało dopomóc w ich spotkaniu.
Pozdrawiam Agnieszka
Prezenty przeuroczy , a młynki do kawy bajka ... u mnie w domu też co jakiś czas pojawiają się nowe , mam do nich słabość ;) Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńSliczne prezenty ! Daly mi mnostwo inspiracji....Mnie mlynki tez sie spodobaly, uwielbiam takie stare przedmioty !
OdpowiedzUsuńSerdecznosci sle !
Fajna historia:) a prezenciki super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękna wymianka! I historia piękna! Ja tak miałam z Sepią, to są niesamowite spotkania,emocje, wrażenia... Więcej takich Ci życzę!:DDD
OdpowiedzUsuńPrzepiekne prezenty, a hafciek cudowny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo było z pewnością urocze spotkanie. Prezenty wspaniałe, podobnie jak cudnie wykonany i oprawiony haft do kuchni :)
OdpowiedzUsuńSuper wymianki.A co do tej kawki to chetnie przysiadłabym się....Cmoki slę-aga
OdpowiedzUsuń