Rodzimy się z krzykiem. Z buntem dorastamy. W szalonym pędzie życia gubimy ponad miarę cenne perełki czasu, ścigając marzenia niedościgłe, chwytając chwile nieuchwytne...
— Halina Ewa Olszewska

piątek, 25 kwietnia 2014

OSTATNIO...

     Ostatnio miałam okazję być pod Halą Targową. No i oczywiście wróciłam z rupieciami- kupiłam  dwa kolejne świeczniczki. Dołączyły do starego zardzewiałego, który jest moim ulubionym:) Baaardzo lubię takie cynowe drobiazgi. A jeśli kosztują parę złotych- uwielbiam po prostu:)))






... stała na chodniku... komuś już nie była potrzebna.... Jak mogłam nie przygarnąć?




       Jakiś czas temu sprawiłam sobie taki oto woreczek na bieliznę. Haftowałam go krzyżykami na płótnie. Pierwszy raz w życiu! Niesamowita frajda! Rozumiem teraz te dziewczyny, które to lubią. Do tej pory wydawało mi się to niezwykle trudne,  póki nie spróbowałam.






 Pozdrawiam Was serdecznie. Mam nadzieję na słoneczny majowy weekend:)))
eWa